 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Basia
Admin Skrzat
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 1045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:01, 22 Kwi 2006 Temat postu: Posłuchaj, synu! |
|
|
Posłuchaj mnie, synu... Wkradłem się do twojego pokoju i mówię do ciebie, kiedy tak śpisz z rączką wciśniętą pod policzek, a jasne, wilgotne loczki spadają ci na czoło.
Parę minut wcześniej, gdy siedziałem nad gazetą, ogarnęły mnie wyrzuty sumienia. Z poczuciem winy przyszedłem do twego łóżeczka.
Byłem zły na ciebie. Złajałem cię, gdy szykowałeś się do szkoły, bo zaledwie zmoczyłeś twarz wodą. Miałem pretensje, że nie wyczyściłeś butów. Nakrzyczałem na ciebie, kiedy porozrzucałeś swoje rzeczy po podłodze.
Przy śniadaniu też miałem ci coś do zarzucenia. Rozlewałeś mleko. Przełykałeś w pośpiechu. Trzymałeś łokcie na stole. Za grubo posmarowałeś chleb masłem. Kiedy wychodziłem do pracy, a ty szedłeś się bawić, odwróciłeś się i pomachałeś mi wołając: "Cześć, tato!" Zmarszczyłem brwi i odparłem szorstko: "Trzymaj się prosto!"
Po południu znów było to samo. Kiedy wracałem do domu, zobaczyłem, że grasz sobie w kulki, na kolanach. Miałeś dziurawe skarpetki. Poniżyłem cię wobec twoich kolegów, zabierając do domu. "Skarpetki kosztują" - powiedziałem. Gdybyś musiał sam za nie płacić, bardziej byś uważał!" Pomyśl tylko, synu, usłyszeć coś takiego od ojca!
Pamiętasz, jak później, gdy czytałem w bibliotece, wsunąłeś się nieśmiało do środka, patrząc na mnie trochę jak zbity pies? Spojrzałem znad gazety, zniecierpliwiony, że mi przeszkadzasz, a ty zawahałeś się w drzwiach. "Czego chcesz?" - warknąłem.
Nic nie odpowiedziałeś, tylko nagle podbiegłeś do mnie, zarzuciłeś mi ręce na szyję i ucałowałeś.
Twoje ramionka objęły mnie z uczuciem, którym Bóg natchnął twoje serduszko i którego nie zmroziło nawet moje zachowanie. Po chwili już cię nie było, tylko na schodach zatupały twoje nóżki.
Cóż, synu, wkrótce potem gazeta wysunęła mi się z rąk i poczułem nieprzyjemny niepokój. Co się ze mną dzieje? Nawyk krytykowania, strofowania - tak odpłacam ci za to, że jesteś chłopcem. A przecież nie o to chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
|
 |