|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mskrzat
Admin Skrzat
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górny Śląsk, ale obecnie Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:33, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec z Celiną opuszczają pokój. Teresa się ubiera i schodzi do nich. Wspólne śniadanie jak zawsze przepełnione jest radością. Na końcu ojciec mówi:
-Chodźcie dzisiaj pójdziemy na spacer.
-O dobrze, jak pięknie – odpowiadają razem siostry.
Ubierają się i wychodzą. Dzisiejszy dzień jest wyjątkowo słoneczny. Śnieg odbija promienie słońca, pogoda w sam raz na spacer w tym wyjątkowym a zarazem radosnym dniu dla Teresy. Zima w Lisieux tego roku jest piękniejsza niż zawsze, kolorystyka domów dodaje uroku miastu.
Na widok pana Martin idącego z córkami trzymającymi się go za rękę wzbudzał u ludzi uśmiech, ale nie z dziwacznego wydarzenia, lecz widoku starca kroczącego z młodymi dziewczynami będącymi jego córkami, jak tego pamiętnego dnia Bożego Narodzenia. Szli razem wspominając ciekawe wydarzenia, jakie kojarzyły im się z danymi miejscami.
Pragnęła Teresa by te chwile trwały bardzo długo, chciała je przedłużyć:
-Pójdźmy tatusiu jeszcze do Karmelu.
-Dobrze- odpowiedział ojciec – Celino też chcesz iść.
-Oczywiście.
I udali się w stronę Karmelu.
Na widok Karmelu serce Teresy zaczęło szybciej bić:
-O jak bardzo pragnę być w Karmelu – wyszeptała nieusłyszana przez nikogo.
Podeszli do furty i zadzwonili, chwilę później usłyszeli głos siostry furtianki:
-Czy możemy prosić siostrę Agnieszkę i siostrę Marię od Najświętszego Serca?
-Oczywiście, proszę poczekać w rozmównicy.
Siedząc w rozmównicy słyszą głos otwierających się drzwi. Wchodzi siostry Agnieszka, Maria, Matka Maria Gonzaga ( przełożona).
-Witamy Was – przywitała siostra Agnieszka- jak miło, że nas odwiedziliście, z jakiej to okazji witają Was nasze progi.
-Ponieważ moja królewna obchodzi dziś urodziny – powiedział ojciec – właśnie z racji tej uroczystości wybraliśmy się na spacer.
-Wszystkiego najlepszego Tereniu – odpowiadają siostry.
Po przywitaniu siostry rozmawiają z rodziną Martin o codziennych sprawach i życiu rodzinnym. Dla Teresy jak zwykle przeznaczone są ostatnie chwile rozmowy. Kiedy nadeszła ta chwila ojciec z Celina już wychodzili Teresa podeszła bliżej krat, powiedziała do sióstr:
-Siostrzyczki jak bardzo chciałabym być Wami w Karmelu.
Matka przełożona wraz siostrami odpowiedziały tylko uśmiechem.
I tak wszyscy powrócili do domu szczęśliwi z wycieczki. Po kolacji pan Martin poszedł do swego pokoju, a Celina z Teresą do swojego, przebrały się w nocny strój i położyły się do łóżek.
-Celinko zobacz jakie piękne niebo.
-Zdążyłam zauważyć, że piękne jest dzisiejszej nocy.
-Celinko wiesz o czym marzę, marzę o niebie, jak bardzo chciała bym tam być.
-A czy nie będzie Ci tęskno za mną i tatusiem?
-Tak, ale święci w niebie są bliżej nas, gdy zażywają tego szczęścia.
-Czy nie chciała być Tereniu w Karmelu i z niego pójść do nieba?
Przez chwilę umilkła rozmowa, było tylko słychać cichutki płacz
-Płaczesz Tereniu? Dlaczego?
-Och tak, chciałabym tam być, ale czy tatuś się zgodzi? Boję się, że jego serce nie wytrzyma tej rozłąki a nie chciałabym go zasmucać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Berenice
Gość
|
Wysłany: Pon 23:09, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To ja już się nie odzywam , widocznie krytyk ze mnie do bani
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basia
Admin Skrzat
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 1045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:19, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Skrzatus czy zgubiles kartki dalszego ciagu ksiazki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mskrzat
Admin Skrzat
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górny Śląsk, ale obecnie Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:41, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
-Może to zrozumie, spróbuj.
-O Celinko módl się za mnie żeby wystarczyło mi odwagi.
Po wypowiedzi Teresy obie zasnęły. I tak mijały dni i noce, w których Teresa zwierzała się Celinie ze swoich pragnień, przeżyć, myśli. Calina nie chciała opuścić Tereni chciała a nawet pragnęłaby pozostała z nią, a jednocześnie nie chciałaby ona cierpiała.
Nastał ten dzień, w którym Teresa poprosiła ojca na spacer by powiedzieć o tym, czego pragnie jej serce. Przez długi czas razem w milczeniu spacerowali po ogrodzie Buissonnets, w pewnym momencie Teresa powiedziała do ojca:
-Tatusiu chcę ci wyjawić pragnienie mego serca, które już od dawna jest w nim - mówiąc to łzy obficie płynęły jej z oczu nie mogąc powiedzieć żadnego słowa.
-No powiedz królewno, co twe serce ukrywa?– równocześnie ojciec przytula głowę Teresy do swojej piersi
-Tatusiu.. Pragnę jak Paulinka i Maria wstąpić do Karmelu, czy pozwolisz mi?
-Ale córuniu czy podołasz takiemu życiu?
-Och tak tatusiu, wiem, czym jest życie zakonne to walka o Jezusa, pragnę poświęcić się Jemu całkowicie.
-Życie w Karmelu wiele wymaga od Karmelitanki, trzeba pościć, w nocy się modlić, a przede wszystkim trzeba milczeć?
-Tatusiu myślę, dla Jezusa jestem gotowa to uczynić, że on mi da siły do kroczenia za sobą.
-A siostry twe też tam są w Karmelu jak przy nich zachowasz milczenie, będziesz chciała z nimi bywać rozmawiać inne siostry będą zazdrościć, a poza tym są tam starsze siostry?
-Tatusiu dla Jezusa jestem gotowa na, wiele bo Go kocham tak jak On pierwszy mnie ukochał i oddał Swoje życie za mnie.
-Tereniu, ale ty jeszcze nie umiesz sama zadbać o siebie
-Tatusiu uczę się tego, co Maria, robiła przy mnie, na pewno jest to ciężki nie jest łatwo mieć takie długie włosy i mieć niezgrabne ręce, ale już teraz staram się by było lepiej.
-Opuściła Maria, która była mą podporą, opuściła mnie Paulina, która pomogła mi urządzić
-to życie , teraz ty . Tereso proszę cię przemyśl swoja decyzję.
-Och, tatusiu już przemyślałam tak pragnę pójść za Jezusem do Karmelu.
-Tak Bóg czyni mi wielkie rzeczy biorą moje dzieci do wyłącznej służby swojej, tak nie poszedłem ja nie poszła twoja mama teraz Bóg chce by to życie wyłącznej służby Bogu podjęły nasze dzieci,och tak chce dla miłości Boga by tak było.
Łzy pojawiają się na obu twarzach. Idą wzdłuż alejki. Magle ojciec zatrzymuje się i podąża w kierunku muru. Bierze do ręki mały kwiatek, który rósł w murze i podał go Teresie;
-Widzisz Tereniu jak Bóg ten mały kwiatek powołał do życia. Choć jest mały i nie może uwielbiać Boga dziękując Mu za ten dar życia to jednak uwielbia Go swoim pięknem. I teraz Bóg ciebie jak ja ten kwiatek zabiera z jednej ziemi przesadzając w inną wybraną przez siebie.
I podał ten kwiatek, który wyrwał z korzeniem Teresie. Po tym ostatnim geście ojca oboje wracali w kierunku domu.
Pan Martin wszedł do swojego pokoju a Teresa biegnąc po schodach weszła do pokoju, w którym była Celina:
-Celinko tatuś się zgodził abym poszła do Karmelu – mówiąc to rzuca się jej na ramiona.
-O jak cieszę się z twojego szczęścia.
Przez kilka minut trwały jeszcze w tym radosnym uścisku płacząc równocześnie.
Dwa dni po tym wydarzeniu Teresa idzie do pana Guerin, swego wujka, który był także prawnym opiekunem dzieci pana Ludwika Martin prosząc o zgodę pójścia do Karmelu. Wuj wprowadza ją do swego salonu. Siada przy stoliku razem z nią i pyta się:
-Jak dawno nie widziałem Cię taką radosną – rozpoczyna rozmowę wuj, – co Cię dziś tu sprowadza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basia
Admin Skrzat
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 1045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:46, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Co z dalszym ciagiem ksiazki Skrzatus , czy bedzie jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mskrzat
Admin Skrzat
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górny Śląsk, ale obecnie Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:17, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Będzie
jak mysli przybędzie
Narazie czuje
Że rymuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaduma
Skrobacz Skrzat
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 21:37, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
nio ja z niecierpliwoscia czekam na ciąg dalszy. Skrzatku do dzieła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Małgorzata ocds
Użytkownik
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:24, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
|
|