poezyje mskrzata

Mskrzat

Tam gdzie nie dojrzy ludzkie oko
Tam gdzie nie dojdzie ludzki umysł
Tam gdzie jest cos
Co nie pozna człowiek
Jest cos
Co za zamknie
Przestrzenia
Otwiera świat
Pikniesz
Lepszy
Choćbym się trudził
Choćbym
Poznawał
Nie dojdę
Nie osiągnę
Tego nie chęć zakryć teraz
Przede mną
Pan sędzia wieczności
I Pan tego wszystkiego
Jest cos, co przewyższa
O Panie
Daj Cząstkę tego
Daj
Być choć na chwile
Me serce zaznało
Chcę
….
O tak i w tym poddaje się Tobie

Berenice · Gość

Bardzo mi się podobają wszystkie Twoje wiersze, Skrzatku. Very Happy

Pięknie wyrażasz to, co odczuwasz, też bym tak chciała Wink

Mskrzat

Droga
Ciągłe zmaganie z tym, co jest
Z tym, co będzie
Droga
Wieczne podążanie do tego
Co?
Przede mną
Do tego
Co z przodu?
Droga
Codzienny trud
W pocie czoła
W bólu nóg
Droga
To czas
I przeznaczenie człowieka
Czy opłaca się
Co już moje pytanie?
I moja odpowiedź.

Miłości serca
Spragnionego
Czegoś wielkiego
Czegoś doskonałego
Miłości serca
Podążającego do
Celu
Sensu
Pragnienia
Miłości
Której pragnie me serce?
Której szuka me serce?
Miłości
Na krzyżu za mnie oddanej
Miłości
Ofiaro z siebie
Dla mnie
Bym mógł żyć
Z Bogiem na wieki.

Iwona

Braciszku,widzę jak skrzydła Twoje się rozrastają.Piękne wiersze.