Przyjaźń z Maryją

Mskrzat · Wysłany: Pią 16:03, 10 Mar 2006 Temat postu: Przyjaźń z Maryją

Tu mżna pisac o przyjaźni z Matka Bożą

Basia

Nie wiem dlaczego ja tu jeszcze nic nie napisałam, nie zauwazyłam ze taki temat istnieje Sad

Matka Boza to jest niesamowita osoba, nie zostawia nas w potrzebie samymi i tego doswiadczam kazdego dnia. Bo jak moze czuc sie dziecko bez mamy, ona zawsze przytuli poglaska i prowadzi mnie za reke. Ta przyjaźn odkryłam wiele lat temu, jestem wdzięczna, ze to Ona pokazała mi jak moge wyjsc z depresji, ktora przezywałam i poprowadziła mnie drogą Miłosci. Dzisiaj zapraszam ja do kazdej czynnosci ktorą wykonuje, w modlitwie zawierzam jej caly moj dzień moja rodzine i wszystkich potrzebujacych matczynej pomocy. Tak Maryja jest moja przyjaciółką Very Happy

Mskrzat

Maryja ta, która jest pośrednikiem u Boga kimś wyjątkowym może być i nasza duchowa Matką. Matka to także ktoś bliski przez kontakt duchowy przez te bliskość może stać się naszą przyjaciółką. Maryja, która była przy syna przez cały czas Jego pobytu na ziemi, może by nam pomagać w trudzie naszego życia, życia codziennością. W kulturze wschodu szczególnie arabskiego i tych krain jest to, że każdy zwraca się do siebie przez Ty. Nie chodzi mi w tym o to by Maryja straciła szacunek przez to, ale stała się bliska nam bliska naszemu sercu. Powierzajmy się Maryi i zauważmy w niej kogoś bliskiego nam kogoś, kto pomaga na drodze do Boga na drodze do Syna swego. Przypomniała mi się teraz scena z Kany Galilejskiej, kiedy Maryje widząc zakłopotanie Pary młodej wychodzi z inicjatywą i pomocą prosząc o nią Syna. Tka i mi porośmy by wstawiła się u niego za nami.

Kfioleczek · Wysłany: Pon 13:23, 19 Mar 2007 Temat postu:

m czy Maryja jest moją przyjaciółką?Myślę ,że dojrzewam do tej przyjaźni, szczególnie dzięki rekolekcjom u Sióstr Służebniczek.W codzienności częsciej zwracam się do Jezusa o pomoc , ale właśnie rekolekcje przybliżają mnie do Maryji , wtedy czuję Jej szczególną bliskość , bo często mówi się tam o jej opiece , posłuszeństwo Bogu wezwanie do zawierzenia , tak jak Ona to czyniła , mówienie Bogu "tak".Moja przyjaźń z Maryją to chyba dopiero początki , choć wiem ,że mi nieustannie pomaga i jest blisko jak mamusia , daje prawdziwą matczyną miłość , myślę ,że od Maryji można się wiele nauczyć Smile