19.04.04 Częstochowa 2004

Basia · Wysłany: Czw 18:34, 23 Lut 2006 Temat postu: 19.04.04 Częstochowa 2004

Pielgrzymka - pojechałam... a tak naprawdę w tym roku miałam nigdzie nie wyjeżdżać-takie były moje plany. Dzisiaj już wiem, że moje plany nic nie znaczą, że ja sama niewiele mogę uczynić, nie pytając Pana Boga jaki jest Jego plan?, co On dla mnie przygotował? - dla mnie nędznego człowieka. Był to czas prób mojej wiary, co wielokrotnie doświadczałam przez różne wydarzenia w czasie pobytu w Częstochowie. Jechałam tam jako opiekun z trójką młodych ludzi, - tak myślałam - ale tak naprawdę to było inaczej nie oni lecz ja potrzebowałam opieki .Już w drodze poczułam, jaka jestem bezradna w momencie, gdy zachorowałam a nie zabrałam ze sobą lekarstwa, zaczęłam popadać w zagubienie. Nie myślałam w tym momencie ze mam "koło ratunkowe" - Maryję, która zawsze jest obok mnie i pomaga. Tak dokładnie - pomagała mi przez cały czas pobytu w Częstochowie przez różne wydarzenia i czyni to cały czas, wiem że ona jest i zawsze mnie kocha. Pan Bóg umożliwił mi ten wyjazd po to, abym zbliżyła się do Matki, o której podobnie jak św. Juan Diego, często zapominam i kroczę inna drogą, drogą która prowadzi do zagubienia. Dziękuję Ci Mamusiu, że mnie nie opuszczasz, że czuwasz.

--------------------------------------------------------------------------------

robaczek

A ja za tydzień jadę na rekolekcje do Sisterek Serafitek... Jeee... Juz sie doczekać nie mogę Very Happy

Basia

Ja tez sie ciesze, mam nadzieje ze zostawisz tu jakieś swiadectwo Razz

robaczek

Hehe.... Znając życie to nie zostawie... Ale to szczegół... Zawsze wole nie świadectwować bo sie boje że zaantyświadectwuje Razz

Kfioleczek

ja oczywiście troszke niedowidząca nie widziałam tego działu i moje świadectwo jest w dziale ----> Moje spotkanie z Bogiem:) Very Happy

możecie przeczytać Razz

Basia

Fiołkuś żaden problem, zrobiłam małe porządki i Twoje świadectwo znalazlo sie w odpowiednim dziale Smile

Kfioleczek

Basieńko dziekuję Smile

widać że czuwasz nad wszystkim....

robaczek · Wysłany: Wto 14:38, 07 Mar 2006 Temat postu:

Hee... No cóż... Wiec byłam na rekolekcjach u Sióstr i wróciłam... Hmmm... To bł dobry czas... Przede wszystkim czas spotkania z Bogiem w drugim człwieku, bo tak własnie doświadczałam jego obecności w tym czasie... To ogromna radość, Wspólnota, dzielenie się... Odkrywanie cudowności Bożych talentów we mnie... To nawiązanie nowych znajomości (np z księdziem rekolekcjonistą który oprócz tego że jest kapłanem, to ma czarny pas w karate i prowadzi SNE)... Ehhh... Dobry czas... Czas jego działania... No i co Babcia moze być takie swiadectwo???

Kfioleczek · Wysłany: Wto 14:54, 07 Mar 2006 Temat postu:

może ja Babcią nie jestem , ale krótkie świadectwa to moja specjalność , jeśli je mówie to na rekoelkcjach mają ok 3 zdań , jak pisze to mają ok 30 zdań hehehe Very Happy

, ale Robuś Chwała Panu!!!za to co działa w twoim sercu.... Very Happy

robaczek · Wysłany: Wto 22:23, 07 Mar 2006 Temat postu:

Hehe... A no Chwała Very Happy

... A wiesz co Fiołek... Zakumałam sie z księdziem ze Szkoły Nowej Ewangelizacji... Heee... moze pojade na Kurs Filipa... i te dalsze potem Very Happy

Kfioleczek

to super Robuś , możę się kiedys gdzieś razem wybierzemy:) Very Happy

aja we wtorek jade na pielgrzymke maturzystów do Częstchowy i bardzo się cieszę , bo będę mogła pobyc chwile przed kochaną Matką i pzrejśc moją kochaną drogę krzyżową , na parwdę Częstochowa to miejsce które bardzo lubię , mam nadzieje , że właśnie ta pielgrzymka doda mi jeszcze więcej tej nadzieji , choć trochę się obawiam bo z moją klasa to chyba nie bedzie za fajnie , ale najwazniejsze że będę w Częstochowie , przed Maryją Kórlową Polski:) Very Happy

<jupi>